Zaczynamy rano od przechadzki po centrum Radomia. Ostatnio dużo się o Radomiu pisze, nie zawsze pochlebnie. Gazety piszą, że miasto to symbol obciachu. Warto się przekonać, czy gazety mają rację...
Obciachu nie dostrzegamy, za to z pewnością można powiedzieć, że Radom to miasto kontrastów. Okazałe secesyjne kamienice sąsiadują ze zdewastowanymi, grożącymi zawaleniem budynkami. Miasto ma dwa rynki, ale oba są pozbawione funkcjonalnego znaczenia. W XIII wieku na prawie średzkim zostaje lokowany w pobliżu grodziska Piotrówka Stary Radom, sto lat później, w 1364 roku, Kazimierz Wielki lokuje miasto na prawie magdeburskim. Wytyczono wówczas nowy rynek. Stary Radom to dziś położona na uboczu dzielnica małych domków. Usytuowany kilkaset metrów na północ radomski Rynek to miejsce niemal zupełnie bezludne. Nie ma tu barów, nie ma knajp, nie ma sklepów. Stoi kilka okazałych budynków, m.in. Muzeum im. Jacka Malczewskiego, które mimo że zadbane, sprawiają wrażenie równie opuszczonych jak zdewastowane domy w pobliżu na Szewskiej.
Życie w Radomiu zaczyna się kolejne kilkaset metrów dalej, przy Żeromskiego. Mijamy kolejne secesyjne domy i kościoły. kościół bernardynów, kościół garnizonowy, budynek łaźni. Moglibyśmy szwendać się tu do wieczora, ale musimy zawrócić, minęła 10, a mamy przed sobą ponad 30 km trasy do Przytyka. Ulicami socjalistycznych działaczy z początku XX wieku Kelles-Krauza i Wernera kierujemy się w stronę Wacyna, północno-zachodniej części miasta. Po kilku kilometrach tabliczka informuje nas, że właśnie opuściliśmy Radom i jesteśmy w Janiszewie. Zagłębiamy się w piękny las pokryty dywanem zawilców i po kolejnych kilku kilometrach marszu wychodzimy we wsi Kozinki. We wsi uwagę naszą zwraca nowoczesna architektura niektórych domów. Wydawałoby się, że okolice Radomia do bogatych nie należą, ale nic na to w tym miejscu nie wskazuje. W Taczowskiej Woli napotykamy pierwszy sklep po drodze i pijemy piwo. W bardzo ładnym Taczowie ściągam na siebie gniew kobiet strojących ołtarz na nabożeństwo majowe, gdy bez pytania o pozwolenie robię im zdjęcie. Zwiedzamy park historyczny "Rycerze Bogurodzicy" z tablicami poświęconymi kolejnym królom Polski i malowniczym stawem. Duże wrażenie robi pomnik Władysława Jagiełły odbywającego naradę w 1410 roku w sprawie budowy mostu w Czerwińsku: rozparty w fotelu król, a wokół niego stoją w pochylonych pozach biskup Mikołaj Trąba oraz doradcy króla i budowniczowie.
Parę kilometrów snujemy się bocznymi szosami i oto jesteśmy w Zakrzewiu, miejscowości gminnej z dużą liczbą sklepów i ładnym barokowym kościołem. Zakupujemy nowy produkt polskiego przemysłu monopolowego - soplicę truskawkową w małym turystycznym rozmiarze 200 ml. Spożywamy ją na ławeczce przy kościele. Produkt jest niezbyt nieudany, smak jest bardziej poziomkowy niż truskawkowy, wyczuwamy nieprzyjemne, chemiczne miazmaty.
Za Zakrzewską Wolą droga prowadzi przez ładny las na stawy pod Przytykiem. Po horyzont widać tylko stawy, obok meandruje Radomka. W rozwidleniu rzeki znajduje się jeden z cenniejszych dworków południowego Mazowsza. Dwór powstał w połowie XIX wieku, a jego autorem był zapewne słynny architekt Franciszek Maria Lanci. Jest to budynek parterowy o czterospadowym dachu i czterokolumnowym portyku. Można zajrzeć na teren parku, kiedy w dworku urządzane są imprezy okolicznościowe.
Przytyk uzyskał prawa miejskie w XIV wieku i choć obecnie jest tylko wsią (prawa utracił w 1869 roku) przypomina raczej niewielkie miasteczko. Było to miasteczko typowo rolnicze, od 1488 w każdy poniedziałek organizowano tu targ - tradycja ta przetrwała do dziś. Przed wojną 80 procent mieszkańców stanowili Żydzi, a między ludnością polską i żydowską dochodziło do krwawych konfliktów. W czasie wojny Niemcy wysiedlili całą ludność żydowską do gett w Przysusze i Szydłowcu, a na terenie miasteczka urządzili poligon. Zburzyli wówczas wszystkie budynki z wyjątkiem kościoła. Dziś Przytyk znany jest przede wszystkim z papryki. Z okolic Przytyka i sąsiednich gmin pochodzi większość polskiego "czerwonego złota". W pierwszą niedzielę września odbywają się tu Ogólnopolskie Targi Papryki i wówczas Przytyk, a również pobliski Potworów i Klwów tętnią muzyką ludową, zabawą, życiem. Jednak postronny turysta, który zawita do Przytyku w kwietniu czy maju, nigdy się nie domyśli, że trafił do stolicy polskiej papryki. Nie ma żadnej reklamy tego szlachetnego warzywa, nie ma żadnej knajpy, która oferowałaby paprykę lub cokolwiek do jedzenia lub picia, na ulicach zresztą nie widać nikogo.
Mamy dwie godziny do odjazdu autobusu. Miał być jakiś wcześniejszy bus do Radomia, czekamy, nie przyjechał. W sklepie kupujemy cytrynówkę i chipsy z papryką, na cześć naszej paprykowej stolicy. Siadamy na stadionie, w boksie przeznaczonym dla zawodników, pijemy racząc się chipsami. Na stadionie jakiś chłopak gra w piłkę ze swoim ojcem. Nad pobliskimi topolami krążą stada gawronów.
Radom - zachowany odcinek murów obronnych miasta.
Radom - widok z Rynku na Rwańską. Większość domów w tej okolicy to zdewastowane pustostany.
Radom. Renesansowy ratusz z lat 1847-48 według projektu Henryka Marconiego.
Radom. Zrujnowane budynki na Szewskiej.
Radom. Dziewiętnastowieczne budynki przy Żeromskiego
Radom. Kościół bernardynów wybudowany pod koniec XV wieku.
Radom. Pomnik Marii i Lecha Kaczyńskich.
Radom. Zaułek przy ulicy Żeromskiego
Radom. Okazała kamienica przy ulicy Żeromskiego.
Radom. Kamienica przy ulicy Żeromskiego.
Radom. Pomnik Jana Kochanowskiego.
Radom. Budynek dawnej łaźni miejskiej, XIX w.
Radom. Zabytkowa chałupa w zachodniej części miasta.
Radom. Zawilcowy dywan w lesie, okolice Kozinek.
Taczów. Kompozycja figuralna przedstawiająca uczestników spotkania u Powały z Taczewa w grudniu 1409 roku w sprawie budowy mostu łyżwowego na Wiśle. 30 listopada 1409 roku Jagiełło po naradzie z Witoldem postanowił o budowie mostu, który po spławieniu do Czerwińska miał służyć do przeprawy 30-tysięcznej armii przed bitwą z Krzyżakami. Uczestnikami tego spotkania byli: król Władysław Jagiełło, starosta radomski Dobrogost Czarny, rycerz Mszczuj ze Skrzynna, biskup i pierwszy prymas Polski Mikołaj Trąba i Powała z Taczewa.
Taczów. Kompozycja "Spotkanie u Powały". Figura prymasa Polski Mikołaja Trąby.
Zakrzew. Figura przydrożna "Jan Chrzciciel chrzci Chrystusa". Takie przedstawienie rzadko pojawia się w polskim pejzażu.
Okolice Przytyku. Stawy rybne.
Okolice Przytyku.
Okolice Przytyku. Stawy rybne ciągną się po horyzont.
Okolice Przytyku.
Zameczek Kolonia. Dworek, połowa XIX wieku. Autorem projektu był zapewne słynny architekt włoskiego pochodzenia Franciszek Maria Lanci.
Przytyk. Neobarokowy kościół pw. Znalezienia Krzyża Świętego, wybudowany w latach 1930-36 wg projektu Stefana Szyllera. Był jedynym budynkiem, który przetrwał niemieckie zniszczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz