sobota, 15 kwietnia 2017

21.01.2017 - Otwock - rez. Na Torfach - Tabor - Regut - Celestynów (23.5 km)

Uczestnicy: Artur K., Joanna T., Grzegorz B.

Nowy sezon wycieczkowy zaczynamy od wizyty w Otwocku. Kroki kierujemy do cukierni i piekarni Wanda usytuowanej w samym centrum miasta przy ul. Kupieckiej 1. To właśnie w tym miejscu - wedle powszechnej opinii naszych drogich koleżanek - sprzedają najlepszą w Polsce malinową chmurkę, cudowne ciasto z malinowym środkiem, bitą śmietaną i kruchym spodem. O tym, że warto tu przyjść, przekonał nas tłum ludzi cierpliwie oczekujących w długiej kolejce. Wielka obfitość ciast, ciasteczek, chlebów i niezwykle smakowitych tortów zrobi wrażenie nawet na osobie, która nie przepada za słodyczami. Cierpliwie czekamy na swoją kolej. Trud zostaje wynagrodzony - nie poprzestajemy bynajmniej jedynie na malinowej chmurce, mamy też porzeczkowca, babeczki, muffina i drożdżówki. Niestety w cukierni nie da się skonsumować zakupionych pyszności. Nie pozostaje nam nic innego, jak udać się do konkurencyjnej cukierni Sosenka, usytuowanej w okazałej drewnianej wilii w pobliżu przedwojennego budynku kasyna. Otrzymujemy zezwolenie na konsumpcję konkurencyjnych łakoci, siadamy przy gustownym stoliku w stylu art-deco, zamawiamy kawę i oddajemy się rozkoszy. Malinowa chmurka jest rzeczywiście genialna: kruchy, rozpływający się w ustach spód, kwaskowaty środek i słodziutki wierzch. Porzeczkowiec jest dobry, ale nie umywa się do chmurki. Inne produkty są wyśmienite, ale chmurka jest najlepsza. Entuzjastyczne opinie o otwockiej chmurce nie są przesadzone.
Po 11 ruszamy w drogę. Mijamy  przedwojenne kasyno i park. Nieco w głębi, przy ul. Filipowicza mieścił się do niedawna wielki drewniany budynek, dawne sanatorium Gurewicza. Budynek został rozebrany i wkrótce będzie od podstaw odbudowywany. Drewno zastąpi betonowa konstrukcja obudowana drewnianym szalunkiem. Właściciele chcą przywrócić świetność temu miejscu i chwała im za to. Na ogrodzeniu zawieszono interesujące zdjęcia i informacje o przedwojennych i powojennych losach budynku.
Są trzy stopnie powyżej zera, w powietrzu unosi się znajomy zapach smogu. Idziemy na południe niebieskim szlakiem. Lekka mgiełka nadaje znajomym krajobrazom aury tajemniczości, jest pusto i bardzo cicho. W pobliżu parkingu przy bagnie Całowanie odbijamy od niebieskiego szlaku. Podążamy szeroką prostą drogą na południowy wschód, mijamy ruchliwą szosę do Góry Kalwarii i już jesteśmy we wsi Tabor. Z Tabora zmierzamy przez las do Reguta. Chwila odpoczynku, Artur kupuje piwo. Jeszcze niecałe trzy kilometry i docieramy do stacji kolejowej w Celestynowie.



W tym niepozornym budynku przy ul. Kupieckiej w Otwocku sprzedają najlepszą w Polsce malinową chmurkę. I setki innych smakołyków. 



Konsumpcji widocznej na pierwszym planie malinowej chmurki oddajemy się w konkurencyjnej cukierni Sosenka przy Andriollego. 



Otwock. Okazały budynek dawnego Domu Zdrojowego, potocznie zwany kasynem. Gmach zbudowano w latach 1926-34. Były tu pokoje do wynajęcia, restauracja, kawiarnia, sala balowa i pomieszczenia do gier hazardowych. Wbrew rachubom lokalnych władz, miasto nie otrzymało jednak zezwolenia na otwarcie kasyna i budynek przynosił duże straty. Od 1947 roku mieści się w nim liceum ogólnokształcące. 



Okolice Otwocka, w pobliżu rezerwatu Na Torfach



Las w okolicach bagna Całowanie



Bałwan, jedyny osobnik, którego spotkaliśmy na  drodze...



 Las w okolicach wsi Tabor



Las bagienny w okolicach wsi Tabor.



Las w okolicach wsi Tabor

środa, 5 kwietnia 2017

15.10.2016 - Żelechów - Gózdek - Wilczyska - Zwola Poduchowna - Suchowola - Jagodne - Mizary - Stoczek Łukowski (23.7 km)

Uczestnicy: Artur K., Grzegorz B.

Autobus do Żelechowa nie zabiera już pasażerów. Cóż robić! Jedziemy do Garwolina, raczymy się jajecznicą w barze mlecznym przy ul. Targowej i w końcu docieramy do Żelechowa autobusem z Garwolina. A w Żelechowie sensacja! Na rynku stoi świeżo odbudowany klasycystyczny ratusz. Jeszcze nie w pełni gotowy, jeszcze otoczony płotem, ale już niemal w całej swojej okazałości. W tym miejscu trzy lata temu stał inny ratusz, w zielonosraczkowym kolorze, przaśny. Jak wypiękniał nam Żelechów! Wzruszeni kupujemy butelkę litewskiej żurawinówki, obchodzimy ratusz, zwiedzamy kościół, raczymy się zakupionym napojem i ruszamy w drogę. Idziemy szosą do Gózdka, za wsią skręcamy w polną drogę. I oto niepostrzeżenie jesteśmy już w Wilczyskach - opuściliśmy właśnie Mazowsze i znajdujemy się  w województwie lubelskim. Piękną aleją docieramy do remontowanego dworku.
Dalsza trasa prowadzi wzdłuż Wilgi. W mglistym jesiennym krajobrazie maszerujemy wzdłuż smutnych krów i ospałych kaczek. Jest chłodno i bardzo wietrznie. Po dwóch kilometrach docieramy do wielkiego drewnianego młyna. Młyn działa, choć już nie wykorzystuje energii płynącej wody. Popijamy nalewkę, młyn i wszystko wokół niego się trzęsie, huczy i buczy. Ale już kilkaset metrów dalej cisza jak makiem zasiał. Wracamy na Mazowsze. Siadamy za mostem na wzgórzu w Zwoli Poduchownej przy drewnianym siedemnastowiecznym kościółku i raczymy się żurawinówką. Idziemy na północ szosą, a potem polną drogą do Jagodnego. Znów jesteśmy  na Lubelszczyźnie i tak już pozostanie do końca. W Jagodnem mijamy malowniczy staw i kierujemy się polną drogą do Mizarów, skąd szosą dochodzimy do Stoczka Łukowskiego. To właśnie tu, 14 lutego 1831 roku miała miejsce pierwsza zwycięska bitwa powstania listopadowego. Generał Dwernicki, który dowodził bitwą, ma tu swój pomnik.
Zapada zmrok. W oczekiwaniu na autobus popijamy ostatni łyk i rozmawiamy o nieudanych polskich powstaniach. Robi się zimno.



Odbudowany klasycystyczny ratusz w Żelechowie. Już prawie gotowy do użytku.



Tak wyglądał rynek w Żelechowie w kwietniu 2013 roku. 



Żelechów, kościół p.w. Zwiastowania NMP, XVII wiek



Okolice Żelechowa



Zabytkowa aleja prowadzi do dworu w Wilczyskach



Malowniczy staw w Wilczyskach



Dwór w Wilczyskach, dawna siedziba szkoły, przechodzi gruntowny remont.   



Jesienny krajobraz w okolicach Wilczysk



Wielki drewniany młyn pod Wilczyskami na Wildze. Młyn wciąż działa. 



Zwola Poduchowna. Siedemnastowieczny kościół p.w. św. Anny



Okolice Jagodnego



Okolice Jagodnego



Okolice Mizarów