Zrobiło się nas więcej, gdyż rano dojechał z Warszawy Czarek. Jednak oczekiwanie na dworcu autobusowym w Ciechanowie na bus do Płocka niebezpiecznie się przedłuża. Wygląda na to, że busu po prostu nie będzie i z Ciechanowa się nie wydostaniemy. W końcu jest święto państwowe i przewoźnik może też chce odpocząć. Tracimy już nadzieję, snujemy plany awaryjne (wyprawa do muzeum, pętelka wokół miasta, piwo na rynku), ale następuje cud: bus z ponad dwudziestominutowym opóźnieniem pojawia się na przystanku. PKS Ciechanów ulitował się nad pasażerami, za co jesteśmy mu dozgonnie wdzięczni.
Wysiadamy w Ościsłowie i po godzinnym marszu szosą docieramy do Sulerzyża. W miejscowości znajduje się neogotycki kościół i ładny dziewiętnastowieczny modrzewiowy dworek. Jakiś człowiek proponuje nam wizytę w swoim gospodarstwie, chce pokazać nam dwustuletnią studnię. Właśnie kończy się msza: elegancko ubrani mężczyźni i kobiety wychodzą z kościoła i odjeżdżają samochodami do swoich domów. Jakże zmieniła się polska wieś: jeszcze piętnaście lat temu było to nie do pomyślenia, dziś niemal wszyscy mają samochody, różnica między wsią i miastem zanika. Dyskutując na temat zmian kulturowych, które dotknęły w ostatnich czasach nasz kraj, maszerujemy dalej na wschód. Przez dłuższy czas idziemy gruntową drogą przez piękny las mijając po drodze niewielkie wsie Rutki i Ujazdówek. Za Ujazdówkiem przecinamy szosę do Ciechanowa i podążamy do Niechodzina, skąd wkrótce docieramy do granic Ciechanowa. W drodze do centrum mijamy zrujnowaną lecz frapującą Wieżę Ciśnień, która przypomina wyglądem nieukończoną instalację znicza olimpijskiego, jak gdyby Ciechanów miał być kiedyś organizatorem olimpiady, oczywiście letniej (Ciechanów 1936, a może 1948). Po raz kolejny zwiedzamy w centrum zabytkowy kościół farny. W końcu szukamy przyjemnej knajpy w centrum i lądujemy w "Deja vu" przy placu Jana Pawła II. Czekamy bardzo długo, aż podadzą nam coś do jedzenia i picia, ale to oczekiwanie zostaje wynagrodzone obfitą i bardzo smaczną porcją pierogów z soczewicą...
Sulerzyż. Neogotycki kościół p.w. św. Mikołaja Biskupa z początku XX wieku.
Sulerzyż. Dwór modrzewiowy z połowy XIX wieku. Kolumnowy ganek dodano w ostatnich latach.
Gospodarstwo widmo w Rutkach. Dom nie miał dachu, ale miejsce było zadbane. Za oknem ukazał się nam nawet jego właściciel.
Wieża Ciśnień w Ciechanowie. Wygląda jak zrujnowany obiekt olimpijski, pamiątka po niezrealizowanej olimpiadzie Ciechanów 1948
Na Wieżę Ciśnień wstęp jest wzbroniony.
Ciechanów. Pomnik Marii Konopnickiej. W latach 1904-1909 Maria Konopnicka wielokrotnie odwiedzała swojego syna Jana, dzierżawcę młyna nad Łydynią, właściciela majątku Przedwojewo.
Ciechanów. Gotycki kościół farny.
Ciechanów. Dzwonnica na Farskiej Górze, wzniesiona w 1889 r. Tu właśnie mieściło się wczesnośredniowieczne grodzisko.
Ciechanów. Ratusz, wzniesiony w 1844 roku według projektu Henryka Marconiego.