Uczestnicy: Ula P., Stefan Sz., Adam O., Grzegorz B.
Relacja Stefana Sz.
Poranek jest dżdżysty, mglisty i zimny. Gdy zwijamy biwak, podchodzi do nas jakiś mężczyzna, jak się okazuje, mieszkaniec jednej z okolicznych wsi. Trochę gaworzymy o życiu, potem facet pokazuje nam filmik nakręcony telefonem: kilka dni temu przez nasze urocze obozowisko przejeżdża jakiś człowiek na quadzie, demolując oczywiście wszystko po drodze. Cała okolica nosi zresztą ślady quadowej masakry. Na pytanie, co na to policja, nasz rozmówca z rozbrajającą szczerością stwierdza, że policjanci po prostu nie potrafią ich dogonić(!). W tych okolicznościach surowe zakazy wjazdu do lasu, przewracania grzybów, zrywania roślin czy niszczenia ściółki wydają się nieco z księżyca.
Ruszamy wzdłuż Pilicy. Wkrótce zagłębiamy się w Lasy Spalskie, po prawej mijamy leśniczówkę i wchodzimy we wspaniały starodrzew rezerwatu Spała. Wkrótce trzeba na pewien czas pożegnać się z szacownymi leśnymi ostępami, wszelkie znaki na ziemi oznaczają, że zbliżamy się do Kurortu. Kamienny most prowadzi prosto do centrum Spały. Pierwszą ciekawostką jest imponujący żeliwny posąg żubra w pozostałościach parku. Obok zabytkowa wieża ciśnień, reszta to już wczasowa klasyka: pizzerie, cukiernie, gofry, hot dogi, stragany z pamiątkami... Znalazłyby się pewnie i ciupagi z termometrem... Posilamy się w miejscowym sklepie, obok jeszcze jeden ciekawy obiekt –kościółek z lat 20 XX w., ładny, drewniany z kamienną podmurówką, w stylu jakby nieco zakopiańskim. Warto przypomnieć, że w Spale chętnie odpoczywał prezydent Mościcki.
Nieco zmęczeni wczasowymi atrakcjami ruszamy na północ, ciągle jeszcze naszym czerwonym szlakiem. Pierwotny pomysł zwiedzenia poniemieckich bunkrów w Konewce niestety upada - mamy spory odcinek do nadrobienia. Najpierw chodnikiem, potem szosą kierujemy się w kierunku rezerwatu Gać, ciągnącego się na kilkukilometrowym odcinku rzeki o tej samej nazwie. I znowu kilka kilometrów pięknego lasu, rezerwat ciągnie się wąskim pasem wzdłuż brzegów rzeczki, wkrótce nieco otwartego terenu i urocze jeziorko Szczurek. Odbijamy na północny wschód drogą w kierunku wsi Wielka Wola. Po kilku kilometrach las gwałtownie się urywa, mapa pokazuje, że niestety na dziś i jutro urwał nam się już prawie na dobre. W Wielkiej Woli najciekawszym obiektem jest murowany dwór z XIX wieku, niestety w stanie lekkiej ruiny. Przy drodze murowana kapliczka św. Rocha, należąca niegdyś do dworu, obecnie opiekuje się nią miejscowa ludność.
Długą ulicówką kierujemy się w stronę Czerniewic- z daleka widać już bryłę kościoła pw. św. Małgorzaty. Budowla powstała w XVIII wieku, w miejscu poprzedniego, XIII-wiecznego, spalonego przez Szwedów „przy okazji” spalenia również reszty wsi podczas „potopu”. Podobno ma ciekawe wnętrze, niestety zamknięty jest na cztery spusty. To już ostatnia miejscowość na dzisiejszej trasie i ostatni ciekawy obiekt, chyba że za ciekawostkę uznać długi wiadukt nad szosą katowicką, który musimy sforsować żeby dostać się w miejsce bardziej, to jest mniej cywilizowane. Czas rozejrzeć się za noclegiem, są tu rzeczki Krzemionka i Rękawka – wybór pada na tę drugą. Poszukiwania miejsca na biwak kończą się niestety sromotną klęską – brzegi są bagniste i trudno dostępne. Wracamy do szosy i wkrótce sukces - fajna łączka na górce, niestety bez wody. Łapiąc resztki światła dziennego rozbijamy namioty, jest w miarę ciepło i cały dzień dziś nie padało, co samo w sobie jest sporym sukcesem. Posilamy się co tam komu zostało, obowiązkowa naleweczka przed snem i lulu... W oddali widać już z naszego wzgórka poświatę nad Rawą Mazowiecką – to już cel na jutro.
Okolice Spały. Pilica to jedna z piękniejszych rzek środkowej Polski (zdjęcie Grzegorza B.)
Lasy Spalskie (zdjęcie Grzegorza B.)
Spała. Jedyny w Polsce pomnik żubra. Jego historia jest dość ciekawa. Po udanym polowaniu pod Białowieżą w 1860 roku car Aleksander II nakazał wybudowanie pomnika, który upamiętniał to wielkopomne wydarzenie. Figurę żubra zaprojektował węgierski ilustrator i nadworny malarz cara Mihaly Zichy. Odlany w Petersburgu czterotonowy pomnik stanął przed rezydencją carską w Zwierzyńcu, k. Białowieży w 1862 roku. W sierpniu 1915 roku wraz z postępującą ofensywą wojsk niemieckich, pomnik zdemontowano i wywieziono do Moskwy. W 1924 roku na mocy Traktatu Ryskiego pomnik zwrócono Polsce. Do Spały przyjechał w 1928 roku w wyniku starań prezydenta Mościckiego (zdjęcie Grzegorza B.)
Spała. Wieża Ciśnień z I poł. XX w. (zdjęcie Grzegorza B.)
Spała. Kościół pw. Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej. Wybudowano go w 1923 roku w stylu podhalańskim. To z kolei inicjatywa prezydenta Wojciechowskiego (zdjęcie Grzegorza B.)
Staw Szczurek, na północ od Spały (zdjęcie Grzegorza B.)
Zrujnowany pałac w Wielkiej Woli
Wielka Wola - zabytkowa kapliczka św. Rocha z I poł. XIX w.
Czerniewice. Zabytkowy kościół pw. św. Małgorzaty z XVIII w.
Studzianki Zabytkowy drewniany młyn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz