wtorek, 28 listopada 2017

18.02.2017 - Białobrzegi - Mikówka - Okrąglik - Stromiecka Wola - Stromiec - Marianki - Grabowy Las - PKP Dobieszyn (27.8 km)

Uczestnicy: Ula P., Joanna T., Ewa B., Grzegorz B.

Minęło dużo czasu od ostatniego wpisu. W lecie wycieczek nie było, to znaczy były, ale nie na Mazowszu. Dużo się działo, niektórzy się porozjeżdżali po świecie... Ale nie zaprzestaliśmy chodzenia, mamy je we krwi i oto znów jesteśmy na naszym Mazowszu i znów się błąkamy w poszukiwaniu przygody. Zima za pasem, a my wracamy na chwilę do poprzedniej zimy. Do lutego tego roku.
O 9.10 lądujemy w Białobrzegach. To miasteczko wita nas smogiem znacznie bardziej zjadliwym niż warszawski. Ogranicza widoczność gryząca, stojąca mgła, w której z trudem da się oddychać. Chronimy się w Zajeździe Myśliwskim, gdzie Ewa spotyka koleżankę i gdzie goszczą nas herbatą i żurkiem. Po godzinie ruszamy w drogę. Jest bardzo ciepło, około 5 stopni. Na drodze utrzymuje się śnieg i lód, jest ślisko, ledwo się wleczemy. Przy trasie szybkiego ruchu w pobliżu Białobrzegów oglądamy pomnik biskupa Jana Chrapka, który zginął w tym miejscu w wypadku w 2001 roku. Rozmawiamy o miłości i raczymy się herbatą Uli. Za Mikówką polną drogą przez Okrąglik, dalej przez Stromiecką Wolę. Po kilku kilometrach jesteśmy już w Stromcu. Chwilę błąkamy się po cmentarzu i zachodzimy do bardzo ładnego neogotyckiego kościoła. Szukamy baru, bar jest nieczynny, kusi nas za to ciucholand "Tanio, ale z klasą". Dziewczyny przymierzają sweterki, Ula kupuje zieloną bluzeczkę, a potem jeszcze ogląda niebieskie korale. "Wow, muszę je mieć", jęczy i trzeba jej pożyczyć dwie dychy. Na stacji benzynowej kupujemy piwo, które po chwili wypijamy na ławeczce przed gminną biblioteką. W Lewiatanie kupujemy soplicę wiśniową i idziemy dalej.
Droga prowadzi przez gęsty las. Śnieg jest rozmiękły, w wielu miejscach stoi woda. Mija 16, a my wciąż mamy długą drogę przed sobą. Po drodze zatrzymujemy się na odpoczynek. Rozmawiamy o muzyce naszej młodości, o piosenkach, disco polo, disco rusko. Skąd fenomen popularności tej muzyki? Czy należy to uznać za przejaw kultury ludowej jeśli nawet zdegenerowanej czy raczej masowej? Zachodzi słońce. Idziemy przecinką do Wareckiego Gościńca - należało skręcić wcześniej, ale przegapiłem tę drogę. Tu właśnie Ula udaje się do toalety i w jej trakcie gubi telefon. Wraca, aby go poszukać, ale jest ciemno i go nie znajduje. Został już tam na wieki. Dalej już po zmroku zmierzamy drogą na północ do leśniczówki. Za leśniczówką na wschód idziemy do Dobieszyna. Mija 18 i było wiadomo, że nie zdążymy na kolejny pociąg. Do stacji PKP Dobieszyn docieramy po 19. Robi się zimno.



Białobrzegi przywitały nas wyjątkowo smrodliwym i przykrym smogiem. 



Białobrzegi.


Okolice Białobrzegów.



Okolice Białobrzegów. Pomnik biskupa Jana Chrapka. W tym miejscu zginął w wypadku 18 października 2001 roku.



W drodze do Stromca



Okolice Stromca



Mikówka



Mikówka



Okolice Stromieckiej Woli



Cmentarz w Stromcu





Ula, autorka wszystkich tych zdjęć, za co jej w tym miejscu bardzo serdecznie dziękuję!



Okolice Stromca


Okolice Stromca



Okolice Marianek